poniedziałek, 12 marca 2012

hipokryzja

Post o 'typologii wyrywu' wzbudził mega ogromne emocje i kontrowersje w komentarzach, na FB czy w mailach. Nie wytrzymałam niestety i postanowiłam się do tego odnieść. Chcę powiedzieć, że totalnie powalił mnie na łopatki poziom hipokryzji i myślenia prostolinijnego. Jestem rozpierdolona kompletnie - ludzie w jakim Wy świecie żyjecie? 

Zadziwia mnie fakt, że uważacie, że takie rzeczy się nie dzieją - czyli ja mężatka idę do pubu z koleżankami i uważacie, że nikt ale to nikt mnie nie podrywa, że nikt nie podrywa Twojej żony czy męża Drogi Czytelniku. To, że sami tego nie robicie nie oznacza, że takie zjawisko nie występuje. To czysty absurd! Natomiast kwestią podstawową jest nie to, że to się dzieje - bo się dzieje i przyjmijcie to do wiadomości - tylko co ja czy Twoja żona czy Twój mąż zrobi z tą sytuacją, tą wiedzą, tym faktem. Jeśli nic tylko opisze to na blogu to możesz czuć się zwycięzcą! I nadal mieć wiarę w wyższe wartości!

Tak się teraz zastanawiam: czy to oznacza, że jeśli napiszę tu o zdradzie to oczywistą implikacją będzie, że zdradzam? A jeśli napiszę o orgazmach kobiecych to oznacza, że jestem nimfomanką czy może sfrustrowaną kobietą, która ich nie umie osiągnąć i ich nie doświadcza, bo faken zaprawdę nie wiem. Jeśli tak proste jest Wasze myślenie to polecam blogi parentingowe czy kulinarne - tam jest mega prosto - idealnie dopasowane do Waszego poziomu - dodaj jajka do mąki i wymerdaj - nie ma tu przestrzeni na otwartość i dojrzałość emocjonalną. 

Swoją drogą nawet cieszę się, że wywołało to takie zamieszanie, gdyż nikt nie obiecywał, że będziemy poruszać tematy łatwe i bezpieczne. Chcemy dotykać tematów ważnych, trudnych, śmiesznych - różnych!. Jeśli tego nie możecie udźwignąć - zamknijcie oczy i czym prędzej przenieście się na pudelka (nie mam nic do pudelka ofkors).

Przypominam wszystkim, że TEN blog jest formą wyrazu literackiego, jakby nie było i gdybym chciała pisać o swoim życiu, że rano wstałam zjadłam kanapkę i poszłam siku to bym to robiła. Przypominam też, że jest on odzwierciedleniem nie tylko naszych doświadczeń, ale też i innych ludzi - naszych przyjaciół - takich za których każdy z Was dałby się zabić, bo są do bólu prawdziwi i szczerzy i nie żyją w obłudzie - i łączy nas coś czego pewnie i tak nie ogarniacie więc to pominę. Kumacie? 

Wszystkich, którzy mają tą pojemność mózgową zapraszam serdecznie i liczę na Waszą polemikę, krytykę i komentarze - takie osoby jak Wy mnie rozwijają i inspirują i dają radość z obcowania z ludźmi - reszcie polecam blogi pamiętnikowe, jeśli tak lubicie ekscytować się czyimś życiem.

Na koniec dziękuję bardzo wszystkim za 'normalny' odbiór tej treści - dajecie mi wiarę w ludzi! Szacun! 

kasia

4 komentarze:

  1. SUPER tekst - brawo Kasia! bezceremonialna spłuczka dla hipokrytów

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasia uwielbiam Cię za ten tekst - GO GIRLS!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mężu wrony masz fajną żonę :) WoW!
    Kruk.

    OdpowiedzUsuń
  4. o jezu,o jezu amen. tak mi sie marzy wysmarowac tekst mocniejszy niz inne,a tymczasem mam wrazenie,ze czytaja mnie drewna

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...