wtorek, 28 lutego 2012

wino, wino, wino musi być!

To, że wino jest pyszne to każdy wie. No i po winie jesteśmy piękne i szczupłe. Baaardzo nawet. Same dla siebie i dla samczyków też. My, wrony oczywiście też preferujemy wino a nie wodę z kałuży. Kto zna nas choć trochę wie, że kałuża interesuje nas tylko wtedy, gdy chcemy się np.: przewrócić idąc zupełnie prostą drogą, bo kosteczka się w złą stronę wygnie. U "szczudlarek" to dość częste i typowe. Do czego zmierzam. Oto moje nowe włoskie odkrycie. Pachnące poziomkami, pyszne i zupełnie nie dietetyczne. Jak macie min. 2 butelki i nie jest Was dużo to i temperamet włoski się pojawia! Sprawdziłam:)





I nikt mi za to nie zapłacił! Z dobroci serca mego polecam!
A temu kto postarał się, abym poznała smak włoskich poziomek - bardzo dziękuję!

e.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...